W Warszawie aż roi się od restauracji z menu z różnych zakątków świata – króluje Tajlandia, Japonia, Włochy…, a co z Afryką Północną? To też możemy tutaj znaleźć i to w JAKIM wydaniu, po prostu jedno wielkie WOW!!!
Maghreb to malutka restauracja przy ul. Burakowskiej, na styku Woli i Żoliborza. Położona jest w głębi mało zachęcającego podwórka (trzeba się dobrze rozglądać, by tam trafić;) ), ale gdy przekroczymy próg lokalu od razu czujemy marokański powiew ;).
Dywany na ścianach, obrazy, poduchy i ta zastawa, od której ciężko oderwać wzrok – to Maroko w czystej postaci! Jak dodamy do tego marokańską muzykę w tle to zupełnie zapominamy, że siedzimy w sercu Warszawy.
Maghreb poza atmosferą i wystrojem ZACHWYCA jedzeniem!
My postawiliśmy na hummus w dwóch odsłonach – z suszonymi pomidorami i ze skórką cytryny – podany z OBŁĘDNYM chlebem berberyjskim wypiekanym na miejscu!! I te oliwki (również marynowane na miejscu!) – pyszne. Na danie główne oczywiście wybraliśmy TAJINE – jagnięcinę z morelami w sosie imbirowo-cynamonowym i wołowinę ze śliwkami w sosie miodowo-imbirowym. Mięso (zarówno wołowe jak i jagnięce) rozpływało się w ustach, obydwa dania były mocno przyprawione (jak na Maroko przystało) i do tego tradycyjnie kuskus – po prostu mistrzostwo świata!
W takim miejscu ciężko odpuścić sobie deser, więc obowiązkowo zamówiliśmy GHRIBĘ, czyli kuleczkę z kokosa i semoliny na słodko, takie trochę Raffaello w lepszym wydaniu!
A teraz kwestia bardzo ważna: to miejsce jest idealne na obiad/kolację we dwoje lub na wyjście ze znajomymi, ale raczej odradzam odwiedzać to miejsce z maluchami (ja byłam z niespełna roczną córka i trochę się namęczyłam;)) – nie ma fotelika do karmienia, ani kącika do zabawy i menu dziecięcego też brak, ALE… nie można (nawet NIE MAMY PRAWA!) od każdej restauracji tego wymagać! I w sumie dobrze, że są takie miejsca, gdzie w spokoju, BEZ krzyków, pisków, jęków można delektować się tak pysznym jedzeniem. Także temu miejscu mówimy TAK, TAK, TAK!
Więcej o naszych smakach i podróżach znajdziecie tutaj:
- Facebook: To the Food & Back
- Instagram: tothefoodandback