2019 w podróży – czyli nasze wielkie podsumowanie!

W prawdzie rok 2019 nie należał do najłatwiejszych: powrót do pracy (mój), pierwsze żłobkowe doświadczenia Heli, jedna złamana ręka (Tosi), nowe projekty, nowe plany, a doba coraz krótsza. Mimo to udało nam się  łącznie spędzić ponad miesiąc w podróży zwiedzając dwa kontynenty, sześć krajów i kilkanaście miejsc w Polsce. Odwiedziliśmy też kilkadziesiąt restauracji i stworzyliśmy … Czytaj dalej 2019 w podróży – czyli nasze wielkie podsumowanie!

Lozanna od kuchni, czyli 3 miejsca, które musisz odwiedzić!

Lozanna nie zachwyciła nas ani architektonicznie, ani kulinarnie, ale z tych wszystkich miejsc, które odwiedziliśmy podczas naszego dwutygodniowego pobytu wybrałam trzy... Każde inne, ale na swój sposób wyjątkowe. 1. Café des Avenues O tym miejscu napisałam całkiem smaczną recenzję już jakiś czas temu. Klimatyczne, choć NIEidealne bistro oddalone od ścisłego centrum Lozanny. Najlepszy deser czekoladowy … Czytaj dalej Lozanna od kuchni, czyli 3 miejsca, które musisz odwiedzić!

Café des Avenues w Lozannie – czyli szwajcarsko-francuski miszmasz.

Obłędny tatar, smaczne risotto, jeszcze lepsza ''Tomme Vaudoise" i jeden z najsmaczniejszych deserów jakie kiedykolwiek jadłam. Z drugiej strony "różna" obsługa, nienajlepsza sałatka z owocami morza i zupełnie przeciętny lunch (tak, tak, przez dwa tygodnie był dokładnie taki sam zestaw lunchowy 😉 ) - czyli niezły miszmasz, za którym już tęsknimy! To miejsce odkryliśmy przypadkiem... … Czytaj dalej Café des Avenues w Lozannie – czyli szwajcarsko-francuski miszmasz.

2018 – czyli Wielkie Podsumowanie Ostatniego Półrocza!

Mimo tego, że nasz blog powstał dopiero pod koniec sierpnia postanowiliśmy podsumować nie tylko ostatnie cztery miesiące, ale całe półrocze, które było pełne wyjazdów (krótszych i dłuższych), smaków i przygód! Z nadzieją, że w przyszłym roku zobaczymy i spróbujemy jeszcze więcej ruszamy z naszymi wspomnieniami. CZERWIEC MAZURY Co roku w czerwcu jeździmy na nasze ukochane … Czytaj dalej 2018 – czyli Wielkie Podsumowanie Ostatniego Półrocza!

Weekend bez dzieci – czyli Ciao Roma!

Weekend bez dzieci... do tego trzeba chyba dorosnąć, bo my (albo raczej ja 😉 ) miałam z tym przez jakiś czas ogromny problem. Jak zostawić dzieci i pojechać odpoczywać?! Nie, nie ma szans... Natłok obowiązków, wieczne "mamo tu, mamo tam", brak czasu dla siebie i zbliżające się urodziny męża, który od trzech lat! marzy o … Czytaj dalej Weekend bez dzieci – czyli Ciao Roma!