Na warszawskim Mokotowie powstało kolejne miejsce. Tym razem, w trochę innej odsłonie, swoich sił postanowili spróbować właściciele Kubek w Kubek, czyli świetnej kawiarni, w której można zjeść PYSZNE, świeże śniadania (o tym też napiszemy już wkrótce)! Nowy lokal, o zbliżonej nazwie do swojej „siostry” (doszło BISTRO i ma to swój urok) powstał bardzo blisko znanego wszystkim korporacyjnym pracownikom „Mordoru”.
Surowy, nowoczesny wystrój idealnie pasuje do całokształtu BISTRO. Ode mnie miejsce to dostaje też PLUS za udogodnienia dla najmłodszych gości, czyli foteliki do karmienia i kącik zabaw:)
Teraz najważniejsza kwestia, czyli jedzenie, a konkretnie lunch, bo to właśnie był cel naszych dwukrotnych odwiedzin w Kubek w Kubek Bistro! Za pierwszym razem w menu lunchowym zastaliśmy REWELACYJNĄ zupę ogórkową i dwa dania główne – jedno wegetariańskie, drugie mięsne. Ja postawiłam na wersję wege i to był strzał w 10.
Zupa była tak pyszna, że żałowałam, że nie mam już miejsca na drugą porcję – świeża, pachnąca ziołami, pełna warzyw z moim ulubionym selerem naciowym na czele, jednym słowem PYCHA!
Drugą pozycją, którą zjadłam ze smakiem było pęczotto z dynią, selerem naciowym i kozim serem. Danie było dobrze przyprawione, połączenie produktów rewelacyjne, bo całość po prostu smakowała obłędnie.
Podczas naszej drugiej wizyty (ponownie pod hasłem „lunch”) mieliśmy okazję zajadać się pysznym kremem z dyni (ostrym z posmakiem pomarańczy) i schabem w sosie teriyaki podanym na kaszy pęczak z karmelizowaną marchewką – połączenie zaskakujące, ale efekt finalny bardzo zadowalający 😉 Jak zawsze, w Bistro była również opcja wege!
Kubek w Kubek zapowiada się bardzo dobrze, za jakiś czas odwiedzę to miejsce ponownie, by sprawdzić czy wciąż lunche pachną ziołami i smakują tak samo dobrze jak wyglądają;)
- Kubek w Kubek Bistro: ul. Garażowa 5a
Więcej o naszych smakach i podróżach znajdziecie tutaj:
- Facebook: To the Food & Back
- Instagram: tothefoodandback