Łódź to chyba jedno z najbardziej niedocenianych miast w Polsce. „Dlaczego tam? Nie ma ładniejszych miejsc?”, „Po co zabierasz tam dzieci?!”, „Jedziesz do Łodzi?! Przecież tam nic nie ma” – a właśnie, że jest i to więcej niż Wam się wydaje!
Wybierając hotel kierowałam się lokalizacją (marzyłam o porzuceniu auta na przynajmniej 24 godziny) i tym, żeby w hotelu były udogodnienia dla dzieci (nie jestem wymagająca – zależało mi jedynie na łóżeczku dla Helci). Po szybkim przewertowaniu internetu, przeczytaniu kilku opinii padło na PURO Hotel , czyli designerski strzał w dziesiątkę!
Połączenie nowoczesności z vintage, czyli zdecydowanie to co mi bliskie! Czerwone fotele rzucają się w oczy już od samego progu, drewniana podłoga, dużo roślinności, a z drugiej strony nowoczesne oświetlenie i to wszechobecne szkło – design przez duże D ! To co zachwyca to te wszystkie detale, które tworzą niesamowitą całość – koce, lampy oraz wszechobecne gazety i książki!
Pokoje są przestronne, choć wkracza do nich już minimalizm. Przeszklona ściana łazienki, dużo drewna, bardzo duże, wygodne łóżko, czyli niby nic nadzwyczajnego…
ALE dochodzi tutaj to co zachwyca najbardziej, czyli WYMARZONY widok na miasto – tego nie da się opisać, to po prostu trzeba zobaczyć!
PURO Hotel może się pochwalić własnym kinem studyjnym! To chyba największe zaskoczenie! A detale… zachwycają: wykładzina, stoliki, niebieskie krzesła, maszyna do popcornu i ten napis: „CINEMA PARADISO”… Możemy się poczuć niczym w filmie Giuseppe Tornatore!
Tak zupełnie informacyjnie: seanse odbywają się na razie jedynie w piątki:)
A teraz czas na kropkę nad „i”, czyli niesamowicie designerską i jednocześnie nieziemsko smaczną kawiarnię znajdującą się na parterze hotelu, czyli Biotiful Healthy Snack Bar! W tak kolorowym i jednocześnie nieoczywistym miejscu nie byliśmy od dawna – na dużych, drewnianych stołach znajdziemy setki książek, na półkach pełno roślinności, w kubkach pyszne smoothies, a na talerzach owoce i szereg ciast (beza górą 😉 ).
Na zakończenie chciałam tylko dodać, że lokalizacja w samym centrum dodaje temu miejscu kolejną gwiazdkę: Manufaktura na wyciągnięcie ręki, ul. Piotrkowska 10 minut spacerem (z dwójką dzieci), pełno kawiarni i uśmiechniętych mieszkańców – polecam to mało!
Więcej o naszych podróżach i smakach znajdziecie tutaj:
- Facebook: To the Food & Back
- Instagram: tothefoodandback